W szkole dzieci bez wsparcia psychologicznego. Kto im pomoże?

Mamy dramatyczne statystki dotyczące liczby zaburzeń psychicznych wśród dzieci i młodzieży. W 2022 r. padł tragiczny rekord: miało miejsce 2031 prób samobójczych, jednak ze wsparcia w szkołach może korzystać tylko część dzieci. W Polsce brakuje ponad 27 proc. psychologów szkolnych na rok szkolny 2023/24. Aż 450 gmin deklaruje, że na ten moment nie mają ani jednego obsadzonego etatu.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
W 2022 r. padł tragiczny rekord: miało miejsce 2031 prób samobójczych, w tym 150 zakończyło się zgonem dziecka.
W 2022 r. padł tragiczny rekord: miało miejsce 2031 prób samobójczych, w tym 150 zakończyło się zgonem dziecka.
Adobe Stock

O tym, że mamy “wysyp” zaburzeń psychicznych wśród dzieci i młodzieży, pisaliśmy już wielokrotnie. W kraju mamy ok. 7 mln dzieci, szacuje się, że ok. 10 proc. tej grupy w jakimś okresie swojego życia potrzebowało pomocy psychiatryczno-psychologicznej. Reforma psychiatrii dziecięco-młodzieżowej co prawda trwa, ale jej efekty są nadal dalekie od realnej poprawy. Chociaż, jak przekonywał w poniedziałek (24 lipca) minister zdrowia Adam Niedzielski, w ciągu ostatnich czterech lat nakłady na opiekę psychiatryczną dla dzieci i młodzieży zwiększyły się czterokrotnie. – Z poziomu finansowania 250 mln zł w roku 2019 doszliśmy do planu, który przekracza 1 mld zł na ten rok. To jest skok cywilizacyjny – zaznaczył Niedzielski.

Nie tylko system ochrony zdrowia nie zapewnia odpowiedniego dostępu do pomocy psychologicznej, ale również system oświaty.

Jak działa opieka psychologiczna w szkołach?

Prawda jednak jest taka, że ze wsparcia psychologicznego czy psychiatrycznego coraz częściej mogą korzystać tylko ci młodzi pacjenci, których rodziców stać na jego finansowanie z własnej kieszeni.

Fundacja GrowSPACE ujawniła liczbę wakatów oraz oszacowane braki w opiece psychologicznej w szkołach. Zgodnie z wyliczeniami, w Polsce brakuje ponad 27 proc. psychologów szkolnych na rok szkolny 2023/24. - Aż 450 gmin deklaruje, że na ten moment nie mają ani jednego obsadzonego etatu. Są to punkty krytyczne na mapie Polski. Najbardziej przerażają braki w woj. podkarpackim – to właśnie tam w szkołach podstawowych jest więcej wakatów niż etatów. Braki sięgają aż do 52 proc. – przekazuje nam Fundacja.

W całej Polsce w szkołach odnotowano 2295,48 wakatów dla psychologów szkolnych. Obsadzonych jest 6105,48 etatów. W obecnej sytuacji jeden etat psychologa/psycholożki szkolnej przypada na 785 uczniów i uczennic.

Punkty krytyczne na mapie Polski

Jak przyznaje Dominik Kuc z Fundacji GrowSPACE, najbardziej niepokojące dane płyną z województwa podkarpackiego. To właśnie tam braki w szkołach podstawowych sięgają aż 52 proc. Oznacza to, że liczba wakatów jest większa niż liczba etatów. Szkoły podstawowe w skali całego kraju wypadają gorzej niż średnie – braki w podstawówkach to nieco ponad 30 proc. – Jeśli spojrzymy na mapę kraju z wyłączeniem dużych miast, to również ujrzymy dużo większą liczbę wakatów. Szkoły na wsiach i w mniejszych miejscowościach to aż 30 proc. nieobsadzonych etatów dla psychologów i psycholożek - komentuje.

450 gmin bez ani jednego psychologa szkolnego

W Polsce nie brakuje tzw. punktów krytycznych - gminy, w których nie ma ani jednego psychologa szkolnego. Taką sytuację zadeklarowało 450 gmin, czyli aż 16 proc. wszystkich samorządów terytorialnych. W tych rejonach wszystkie zaplanowane etaty są wystawione na wakat, ponieważ brakuje personelu.

– Za trochę ponad miesiąc rozpoczyna się kolejny rok szkolny, a braki wśród psychologów i psycholożek szkolnych są drastyczne. Oczywiście te liczby będą się jeszcze zmieniać. Liczę na to, że w wielu miejscach wakaty zapełnią się, jednak nie można ukrywać braków. Cały raport pokazuje, jak pilnie potrzeba specjalistów i specjalistek. Warto dodać, że niestety czasem sama obecność psychologa bądź psycholożki nie wystarczy – potrzeba także odpowiedniego umocowania społecznego, zaufania i sprawczości w szkole – alarmuje Kuc.

Psychologowie nie garną się do pracy w szkole, bo to się nie opłaca

– Psychologowie nie chcą pracować w sektorze publicznej edukacji, bo w 2023 r. początkujący psycholog zarabia tam 3 690 zł brutto, gdzie 1 stycznia 2023 roku płaca minimalna wynosiła 3 490 zł, natomiast od 1 lipca 2023 r. wynosi już 3 600 zł. Takie zarobki nie zachęcają potencjalnych kandydatów – przyznaje Patrycja Orłowska, koordynator sekcji oświaty Ogólnopolski Związek Zawodowy Psychologów.

Psychologia i psychiatria
Specjalistyczny newsletter przygotowywany przez ekspertów
ZAPISZ MNIE
×
Psychologia i psychiatria
Wysyłany raz w miesiącu
Specjalistyczny newsletter przygotowywany przez ekspertów
ZAPISZ MNIE
Administratorem Twoich danych jest Bonnier Healthcare Polska.

Dodaje: - Dla porównania, psycholog bez specjalizacji rozpoczynający pracę w ochronie zdrowia otrzymał po 1 lipca 2022 roku 5 775 zł brutto. Pamiętajmy, że etat psychologa zatrudnionego w oświacie wynosi 40 godzin i składa się z pensum (20-22 h) i innych czynności, a co za tym idzie - podobne warunki pracy, za większą płacę, otrzyma poza szkołą. Praca w ochronie zdrowia łączy się też często z większym prestiżem zawodowym i możliwością rozwoju zawodowego. Oferty pracy, które pojawiają się na stronach kuratoriów, to rzadko pełne etaty i dotyczą one najczęściej dużych ośrodków miejskich. Większość ofert to 11 godzin pensum, 8,5, a nawet 3,5 - co wynika z obowiązującego od 1 września 2022 r. art. 42d ust. 4 ustawy Karta Nauczyciela zawierającego przelicznik zatrudniania poszczególnych specjalistów.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Psychologowie tracą cierpliwość, projekt ustawy o ich zawodzie jest zamrożony od ponad roku

Nasza rozmówczyni zwraca uwagę, że, aby opłacić pełne składki ZUS, składkę zdrowotną i zaliczkę na podatek, specjalista musiałby obsłużyć kilka placówek.

– Ponadto okazuje się, że niektóre samorządy lub dyrektorzy powołując się na ten zapis, w ostatnim roku szkolnym zminimalizowali zatrudnienie psychologów w zgodzie z powyższymi przepisami. Specjalistom zwyczajnie zabrano godziny i ograniczono etaty, mieli też do wyboru zmianę stanowiska pracy z psychologa na pedagoga specjalnego lub w ostateczności zwolnienie z pracy. Dla Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Psychologów jest to sytuacja niezrozumiała, gdyż Ministerstwo Edukacji i Nauki wprowadzając nowe zapisy do Karty Nauczyciela o standardach zatrudniania określiło minimalny wymiar etatu, nie maksymalny – zaznacza Orłowska.

Psycholożka zaznacza, że jest też inne pokłosie wprowadzanych zmian, którymi jest zaniepokojone jej środowisko. W obliczu deficytu magistrów psychologów dyrektorzy zaczęli korzystać z zapisów art. 10 ust. 9 ustawy Karta Nauczyciela i za zgodą kuratoriów zatrudniać na stanowiskach psychologów osoby, które tymi psychologami nie są. Nie spełniają warunku posiadania kwalifikacji wymaganych do zajmowania stanowiska nauczyciela psychologa w szkołach i placówkach. – W trybie wniosku o dostępie do danych publicznych uzyskaliśmy informacje z kuratoriów z całej Polski o skali tego zjawiska w mijającym roku szkolnym. W okresie od 1 września do 18 maja 2023 roku kuratoria oświaty wydawały zgody na zatrudnienie w szkołach i przedszkolach na stanowiskach psychologów: studentek i studentów studiów wyższych na kierunku psychologia, osób z tytułem licencjata na kierunku psychologia, magistrów studiów wyższych na kierunku innym niż psychologia, nauczycielek i nauczycieli przedmiotów ogólnokształcących będących absolwentami/kami 2-semestralnych lub 3-semestralnych studiów podyplomowych na kierunkach: psychologia i pokrewnych, którzy nie są magistrami psychologii – wyjaśnia.

Michał Naczyński, członek zarządu OZZP, psycholog dziecięcy, komentując dane Fundacja GrowSPACE wskazuje, że informacje o większej liczbie wakatów niż etatów, nie dziwią. – Zwracaliśmy na to uwagę ponad rok temu. Każda szkoła poszukuje psychologów na kilka godzin, przez co liczba etatów jest znacznie niższa niż liczba szkół, gdzie taki specjalista jest poszukiwany. Psycholog nie może liczyć na nadgodziny w swojej placówce, tak jak nauczyciel dydaktyk. Musi szukać innej, dodatkowej pracy. Od niej też przecież potrącane są składki. Łącząc kilka szkół, aby mieć pełny etat, z każdej umowy ma potrącane te same składki. Nauczyciele od dawna mówią o niskich wynagrodzeniach. Z psychologami w szkole jest ta sama sytuacja – podsumowuje.

Z kolei Katarzyna Sarnicka, przewodnicząca ZK OZZP, zwraca uwagę na brak regulacji prawnej zawodu psychologa co również przekłada się na dostęp do ich świadczeń w publicznym systemie. – Jesteśmy zdumieni, że mimo obietnic ze strony rządowej ustawa utknęła w zamrażarce, projekt czeka prawie dwa lata na dalsze procedowanie. Projekt ten jest remedium na 20-letnie zaniedbania w zakresie zdrowia psychicznego Polaków. Obecnie rząd tuż przed końcem kadencji zajął się łataniem systemu rozporządzeniami, nowelizacjami w zakresie psychoterapii, przy braku ustawy zawodowej dla podstawowej i najliczniejszej grupy zawodowej, która zajmuje się zdrowiem psychicznym dorosłych, młodzieży i dzieci czyli psychologów – kwituje.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Wymagamy od dzieci coraz więcej. Czy w końcu ich nie złamiemy?

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.