Walka na pozwy
Szpital Miejski w Bytomiu, dawny Szpital Specjalistyczny nr 1, próbuje odzyskać 106 tys. zł od swoich byłych pracowników. Jest to kwota odprowadzonych przez szpital składek na ZUS od wywalczonych sądownie podwyżek w ramach ustawy o 203 zł.
Część byłych pracowników oddała pieniądze. W sumie na konto szpitala wpłynęło ok. 30 tys. zł. Brakuje jeszcze 106 tys. zł. Wydaje się jednak mało prawdopodobne, by szpitalowi udało się je odzyskać. ?Należne sumy na wezwanie sądu wyliczał pozwany, czyli szpital - poinformowała dziennikarzy Dorota Bałdyka-Kwiecień, przewodnicząca Sądu Pracy w Bytomiu. - Kwoty zasądzono brutto, bo zawsze się tak nalicza roszczenia. Szpital powinien był wyłączyć składki na ZUS i ubezpieczenie zdrowotne lub poprosić o ograniczenie wniosku egzekucyjnego, ale tego nie zrobił. My natomiast nie byliśmy w stanie wyliczyć wysokość składek".
Andrzej Tomczyk, dyrektor Szpitala Miejskiego nie wyklucza, że pozwie pracowników do sądu, aby odzyskać od nich pieniądze odprowadzone do ZUS-u.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: Mariola Marklowska, ; Katowice