Ekspert: e-rejestracja skróci kolejki do specjalistów, ale pod kilkoma warunkami

opublikowano: 08-05-2023, 08:17

Wprowadzenie centralnej e-rejestracji w sposób pełny i zgodny ze sztuką profesjonalnego zarządzania jest wielką szansą na uprządkowanie ruchu pacjentów, optymalizację wykorzystania ograniczonych zasobów systemu ochrony zdrowia – mówi Artur Prusaczyk, współzałożyciel i wiceprezes Zarządu Centrum Medyczno-Diagnostycznego Sp. z o. o. w Siedlcach.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
O KIM MOWA
O KIM MOWA
Fot. Archiwum

Artur Prusaczyk - specjalista ginekologii i onkologii, współzałożyciel i wiceprezes Zarządu Centrum Medyczno-Diagnostycznego Sp. z o. o. w Siedlcach. Należy do zespołu projektowo-badawczego CMD oraz jest odpowiedzialny m.in. za działalność w zakresie profilaktyki onkologicznej i zarządzanie projektami. Propagator idei opieki koordynowanej i VBHC w Polsce. Współzałożyciel i wiceprezes Związku Pracodawców SPOIWO, członek Rady Naukowej Stowarzyszenia IFIC Polska.

Puls Medycyny: Jakie korzyści z wprowadzenia centralnej e-rejestracji odniosą pacjenci i system ochrony zdrowia?

Artur Prusaczyk: Wprowadzenie centralnej e-rejestracji będzie wydarzeniem przełomowym z punktu widzenia całości systemu ochrony zdrowia z kilku względów. Po pierwsze jej wdrożenie pomoże uporządkować ruch pacjentów w systemie, ale też poprawi organizację pracy personelu medycznego. Dzięki temu rozwiązaniu lepiej ocenimy realną dostępność np. lekarzy i skonfrontujemy ją z zapotrzebowaniem. Czy e-rejestracja przełoży się więc na skrócenie kolej do specjalistów? W mojej ocenie tak, ale wymaga do jednoczesnego wprowadzenia dodatkowych zmian legislacyjnych i modyfikacji rozwiązań organizacyjnych, co wymaga zaangażowania wielu interesariuszy.

Wprowadzanie kolejnych e-sług do obszaru zdrowia pokazało jak skomplikowany to proces. W jaki sposób powinno przebiegać wdrożenie e-rejestracji, aby maksymalnie ten proces zoptymalizować?

Wdrożenie centralnej e-rejestracji należałoby zacząć od obszaru badań profilaktycznych, gdzie kryteria kwalifikacji pacjenta do świadczenia stosunkowo łatwo sformułować. Mam tu na myśli przede wszystkim wiek, płeć i czas od ostatniego badania. Drugim zakresem powinna być część świadczeń realizowanych w warunkach AOS. Przy czym warto byłoby moim zdaniem w tym drugim przypadku ujawnić liczbę miejsc na wizyty pierwszorazowe, pozwoliłoby to w kolejnym kroku dostosować ją do zapotrzebowania zdrowotnego danej populacji. Z pewnością poprawiłoby to realną dostępność do ambulatoryjnej opieki specjalistycznej i badań profilaktycznych. Dodatkową korzyścią byłaby większa transparentność zarządzania podstawowymi usługami zdrowotnymi: pacjenci widzieliby ile jest miejsc w danej placówce, jak przebiega rejestracja, mieliby więc większe poczucie podmiotowości i sprawiedliwego traktowania. Co więcej, uporządkowanie ruchu pacjentów na tym poziomie pozwoliłoby też skuteczniej ocenić obłożenie pracą danych grup zawodowych systemu ochrony zdrowia i racjonalniej nim zarządzać. Dziś wielu medyków skarży się na nierównomiernie obciążenie pracą.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Rejestracja online w każdej przychodni POZ i AOS? Jest stanowisko MZ

Wdrożeniu centralnej e-rejestracji bezwzględnie powinno towarzyszyć opracowanie i przyjęcie rekomendacji dotyczących wystandaryzowanych ścieżek klinicznych wraz z kryteriami kwalifikacji do świadczeń. Do przygotowania takich rozwiązań potrzeba wysiłku i wspólnych prac przede wszystkim ekspertów NFZ, konsultantów z danych dziedzin, towarzystw naukowych, Naczelnej Izby Lekarskiej, Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych, Centrum e-Zdrowia, ale także praktyków z udowodnionymi, udokumentowanymi sukcesami. Ostateczny kształt tego rozwiązania musi zostać zaakceptowany przez szerokie grono interesariuszy systemu, a to będzie z kolei wymagało ogromu działań edukacyjnych. Centralna e-rejestracja oznacza większą transparentność systemu, a to może budzić opór części środowiska, choć warto tu wspomnieć, że w niektórych obszarach udało się z sukcesem wdrożyć ścieżkę diagnostyczno-terapeutyczną. Przykładem, jest właśnie tego rodzaju rozwiązanie, które objęło pacjentów z cukrzycą prowadzonych na poziomie podstawowej opieki zdrowotnej. Narzędzie powstało dzięki współpracy konsultantów krajowych w dziedzinie medycyny rodzinnej i diabetologii.

Klamrą łączącą, z perspektywy świadczeniobiorcy, wdrażane rozwiązania powinno być Internetowe Konto Pacjenta.

Gdzie konkretnie e-rejestracja mogłaby znaleźć zastosowanie na pierwszym etapie?

Wdrożenie e-rejestracji wraz z rozwiązaniami wspierającymi pozostaje jednym z najbardziej skomplikowanych przedsięwzięć cyfryzacji ochrony zdrowia, dlatego wymaga rozpoczęcia od procesów prostych. Dlatego właśnie jednym z pierwszych obszarów, które mogłyby zostać objęte wdrożeniem powinna być szeroko pojęta profilaktyka np. rejestracja na szczepienia. W tym zakresie dysponujemy przecież doświadczeniem centralnego rejestrowania pacjentów na szczepienia przeciwko SARS-CoV-2. Łatwo w tym przypadku można też sprecyzować kryteria kwalifikacji pacjenta na świadczenie, czyli wiek.

Kolejnym obszarem, który łatwo można włączyć we wdrożenie są programy profilaktyki wtórnej - raka piersi (mammografia), raka szyjki macicy (cytologia, w przyszłości HPV) i chorób układu krążenia (CHuK). Następnie profilaktyka raka jelita grubego (kolonoskopia) i profilaktyka raka płuca (NDTK). Tutaj również mamy do czynienia z prostym kryteriami. Obowiązkiem świadczeniodawcy byłoby zapewnienie wystarczającej liczby miejsc na realizację danego świadczenia oraz aktywne zapraszanie pacjentów na badania. Pacjent powinien też otrzymywać informację o wyniku badania oraz sugerowanej ścieżce dalszego postępowania. Dla uporządkowania procesu zaplanowane wcześniej świadczenia powinny być potwierdzane przez personel na 2 tygodnie przed zbliżającą się wizytą oraz dzień przed wizytą - z jednoczesnym wymogiem uzyskania potwierdzenia ze strony pacjenta. Kolejne etapy wdrożenia to wprowadzenie e-rejestracji na wizyty w AOS, zabiegi w trybie planowym realizowane w warunkach szpitalnych (to już wymagałoby dodatkowego wsparcia telemedycznego). Należałoby też poszerzyć ofertę wsparcia diagnostyczno-terapeutycznego dla lekarzy m.in. o e-konsultacje. Szerokie uruchomienie możliwości konsultacji lekarz rodzinny - lekarz AOS w ramach opieki koordynowanej byłoby odpowiedzią na brak lokalne braki kadr.

Zastosowanie centralnej e-rejestracji widziałbym także w onkologii, a konkretnie w lepszym pokierowaniu ruchem pacjentów z kartą DILO. Dziś piętą Achillesową opieki w tym modelu pozostaje monitorowanie stanu zdrowia chorych po zakończonym leczeniu. Brakuje sprawnego systemu przekazywania danych pomiędzy ośrodkami, co zmusza chorych do stawiania się na wizyty w ośrodkach oddalonych od miejsca ich zamieszkania - a przecież taka konsultacja mogłaby się odbyć w poradni AOS.

Co jest warunkiem niezbędnym dla sukcesu wdrożenia e-rejestracji w praktyce?

Przede wszystkim sprawna synchronizacja wewnętrznego terminarza wizyt w danej placówce z tym udostępnianym pacjentom poprzez platformę P1. Pozwoli to na uniknięcie nieporozumień na linii pacjent-świadczeniodawca i skarg na pozorność rozwiązania. Należałoby również sfinalizować wdrożenie e-skierowania. W części zakresów świadczeń nadal obowiązuje jego papierowa postać. Warunkiem sukcesu jest też „dojrzałość” cyfrowa podmiotów oraz gotowość dostawców systemów do zintegrowania oprogramowania z rejestracją centralną.

Czy istnieją zagrożenia lub trudności we wdrożeniu e-rejestracji - wykluczenie części pacjentów, braki w infrastrukturze informatycznej niektórych placówek?

W mojej ocenie potencjalne bariery nie są zbyt znaczące, co pokazała rejestracja na szczepienia przeciwko SARS-CoV-2. Na podobnej zasadzie centralna e-rejestracja mogłaby funkcjonować w pozostałych obszarach, w pierwszej kolejności tych wymienionych przeze mnie wyżej.

Oczywiście, zawsze należy wprowadzić równolegle rozwiązania dla mniej biegłych cyfrowo pacjentów np. infolinię lub możliwość bezpośredniego umówienia terminu wizyty w przychodni.

Mam świadomość tego, że placówki ochrony zdrowia są pod wieloma względami zróżnicowane. Większego wsparcia organizacyjnego będzie natomiast wymagała część podmiotów zidentyfikowanych jako późni naśladowcy czy maruderzy. To grupa świadczeniodawców, którzy odnotowywali trudności we wdrażaniu poprzednich innowacji z obszaru e-zdrowia. Największym wyzwaniem wydaje się szerokie wdrożenie i nauczenie się działania w warunkach standaryzacji procesów oraz wprowadzenie przez NFZ rozwiązań egzekwujących realizację umów np. na programy profilaktyczne. Wdrożenie e-rejestracji na poziomie istotnym populacyjnie oceniam na 2 lata.

W jaki sposób sprawnie i skutecznie z wykorzystaniem e-rejestracji możliwe będzie wstępne wyselekcjonowanie pacjentów, którzy najpilniej potrzebują dostępu do danego świadczenia?

W mojej ocenie najbardziej optymalnym rozwiązaniem będzie priorytetyzacja pacjentów w POZ i AOS przy dodatkowym wykorzystaniu triażu pielęgniarsko - koordynacyjnego. Proces ten mógłby się opierać o jednorodne grupy kliniczne oraz stratyfikację według ciężkości stanu klinicznego. Oczywiście, priorytetem będzie wyselekcjonowanie przypadków wymagających pogłębionej konsultacji oraz skierowania w trybie pilnym.

PRZECZYTAJ TAKŻE: E-recepta i elektroniczna rejestracja najlepiej oceniane wśród narzędzi cyfrowych w zdrowiu [RAPORT]

Podwaliny stratyfikacji i dyspanseryzacji zostały przetestowane w ramach pilotażu POZ PLUS. W istotny sposób bazował on na modelu „ABCDE”, autorskim projekcie realizowanym w CMD. Model powstał na podstawie doświadczenia z 18 lat realizacji elementów opieki koordynowanej z wiodącą rolą profilaktyki zdrowotnej i edukacji pacjentów. Doświadczenie to znajduje dziś odzwierciedlanie w zapisach dokumentów wykonawczych Ministerstwa Zdrowia i Narodowego Funduszu Zdrowia. Program swoją nazwę bierze od pierwszych liter głównych filarów koncepcji koordynacji: „Ankiety, Bilanse, Chorzy przewlekle, Dyspanseryzacja, Edukacja”. Jest on finansowany ze stawki kapitacyjnej, kontraktów profilaktyki i AOS, co ważne bez dopłat pacjentów. Koncepcja była inspirowana najlepszymi praktykami zespołu, szczególnie lekarzy rodzinnych i pielęgniarek. Dla populacji 60 tys. osób dorosłych, będących pod opieką powyżej 5 lat w CMD, od 2015 roku zrealizowano 21 723 wizyt bilansowych osób dorosłych, a od 2012 roku 108 413 wizyt kompleksowych z planem opieki, dedykowanych osobom przewlekle chorym (grupa ta stanowi ok. 33 tys. pacjentów powyżej 18 r.ż.) Czyli przeważająca większość z nich była badana średnio 3 krotnie, a 86 proc. odbyło przynajmniej 1 wizytę kompleksową, a 73 proc. skorzystało z bilansu zdrowia.

Podsumowując, wprowadzenie centralnej e-rejestracji w sposób pełny i zgodny ze sztuką profesjonalnego zarządzania jest wielką szansą na uporządkowanie ruchu pacjentów, optymalizację wykorzystania ograniczonych zasobów systemu ochrony zdrowia. Pozostaje konsekwentne kontynuowanie prac rozwojowo-wdrożeniowych, ich ewaluacja i ewentualna korekta aż do osiągnięcia pełnego, populacyjnego wdrożenia.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Rejestracja online w każdej przychodni POZ i AOS? Jest stanowisko MZ

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.