Fundusz zdrowia nakłada kary finansowe

Urszula Ludwiczak, Białystok
opublikowano: 29-09-2004, 00:00

Kilkumiesięczne czekanie na wizyty, trudności z dostaniem się do lekarza po południu, nieprzystosowanie toalet do potrzeb osób niepełnosprawnych, nieprawidłowe rozliczanie porad - to główne zarzuty, jakie postawiono podlaskim poradniom specjalistycznym podczas ostatniej kontroli wykonywania świadczeń.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Kontrola odbywała się na zlecenie centrali Narodowego Funduszu Zdrowia i potwierdziła wcześniejsze sygnały pacjentów i mediów o nieprawidłowościach.
Najwięcej uchybień kontrolerzy stwierdzili w publicznych placówkach zdrowotnych, zwłaszcza w dużych ośrodkach w Białymstoku, Łomży i Suwałkach. Tam są zdecydowanie najdłuższe kolejki na wizyty u specjalistów, a po południu trudno o dostanie się do lekarza. "Kolejki powstają nie tylko dlatego, że placówki mają za niski kontrakt, jak to często tłumaczą. Przyczyna tkwi również w niewłaściwej organizacji udzielania świadczeń" - mówi Adam Kurluta, dyrektor podlaskiego oddziału NFZ.
Chodzi o przypadki nieobecności lekarza w godzinach pracy, schodzenie specjalisty do poradni z oddziału szpitalnego, błędną kwalifikację udzielonych porad czy rozliczanie porad w trakcie hospitalizacji. Kontrolerzy NFZ stwierdzili też, że katalog świadczeń pozwala na rozliczanie procedur w ramach porad. Chodzi tu o sytuacje, gdy pacjent już w trakcie pierwszej wizyty, która powinna być zakwalifikowana jako prosta, ma wykonywany zabieg.
"Przykładem może być dermatologia, gdzie w ramach pierwszej porady, wycenionej na 4 punkty, wykonuje się pacjentowi np. krioterapię za 10 punktów. W ten sposób placówka bardzo szybko wyczerpuje limit punktów" - mówią pracownicy funduszu.
Ograniczony czas przyjęć pacjentów w poradniach specjalistycznych to z kolei efekt uzgodnień Porozumienia Zielonogórskiego ze stycznia tego roku, w których zapisano, że specjaliści mogą dowolnie regulować godziny przyjęć, byleby wykonywali kontrakt.
"Taka praca poradni jest więc zgodna z umową i tu nie możemy ukarać świadczeniodawcy - mówi Adam Kurluta. - Takiego problemu nie ma natomiast prawie wcale w niepublicznych ZOZ-ach, które przyjmują pacjentów także po południu. Nie ma tam też problemów z kolejkami.
W sumie za niezgodne z umową działania podlaski NFZ ukarał 62 poradnie karami finansowymi na kwotę 72,3 tys. zł.


Źródło: Puls Medycyny

Podpis: Urszula Ludwiczak, Białystok

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.