Największe w Polsce badanie alergików

Urszula Ludwiczak, Białystok
opublikowano: 14-11-2007, 00:00

W Białymstoku rozpoczęły się badania w ramach projektu Epidemiologia Chorób Alergicznych w Polsce (ECAP). Ich celem jest poznanie poziomu zachorowalności na alergie w największych aglomeracjach miejskich.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
W Polsce badania będą prowadzone w Gdańsku, Poznaniu, Wrocławiu, Katowicach, Krakowie, Białymstoku, Warszawie, Lublinie oraz w powiatach krasnystawskim i zamojskim. Ankieterzy dotrą w sumie do 22,5 tys. osób, a ok. 7 tys. z nich zostanie objętych badaniami ambulatoryjnymi. Projekt ECAP realizowany jest z inicjatywy Ministerstwa Zdrowia i stanowi kontynuację ogólnoeuropejskich badań European Community Respiratory Health Survey II (ECRHS II) oraz International Study of Asthma and Allergies in Childhood (ISAAC). To największe i najważniejsze przedsięwzięcie tego rodzaju w Polsce, którego celem jest określenie częstości występowania chorób alergicznych oraz uczulenia na najważniejsze alergeny. To również jedno z największych badań alergologicznych w Europie.
Projekt realizowany jest przez Zakład Profilaktyki Zagrożeń Środowiskowych i Alergologii Akademii Medycznej w Warszawie, którego kierownikiem jest prof. Bolesław Samoliński. „Do tej pory w zakresie rozpoznania skali występowania astmy i alergii byliśmy białą plamą - zauważa prof. B. Samoliński. - Badania, które były robione w latach 90. ubiegłego wieku, były zrealizowane złą metodą. Badanie ECAP jest oparte na dwóch kwestionariuszach: ECRHS i ISAAC, skierowane jest do dorosłych i dzieci. Taką samą metodę badawczą używa się we wszystkich ośrodkach na świecie, dzięki czemu będzie można dokonać porównań międzynarodowych".
Przy badaniach ECAP w Polsce będzie brane pod uwagę wiele czynników, jakie mogą wpływać na częstość występowania alergii i astmy, m.in. uwarunkowania demograficzne, rodzinne, środowiskowe, mieszkaniowe. Wiadomo, iż na występowanie chorób oddziałują zanieczyszczenie środowiska oraz uwarunkowania alergenowe w otoczeniu człowieka. „Szczególną uwagę zwrócimy na te czynniki, które można kontrolować, a które determinują zachorowania - mówi prof. B. Samoliński. - Określimy też, jaki jest dostęp pacjenta ze schorzeniami alergicznymi do specjalistycznej opieki lekarskiej oraz jakość stosowanej farmakologicznej terapii alergoz".
Badanie ECAP ma też pomóc w opracowaniu prostych i tanich zasad (standardu) wczesnego wykrywania chorób alergicznych w ramach podstawowej opieki zdrowotnej, z określeniem kryteriów o najwyższej osiągalnej czułości i swoistości, uzasadniających skierowane do wysokospecjalistycznej opieki alergologicznej.
Badanie podzielone jest na dwa etapy: ankietowy i badań pogłębionych. W pierwszym etapie w całym kraju przeprowadzone będzie łącznie 22,5 tys. wywiadów kwestionariuszowych z podziałem na: dorosłych w wieku 20-44 lata (13,5 tys. wywiadów) oraz dzieci w wieku 6-7 lat i 13-14 lat (9 tys. wywiadów). Ankieta składa się z około 350 pytań. Znaczna część z nich jest kierowana tylko do osób chorych. Wywiad realizowany ze zdrowym respondentem trwa ok. 25 minut. Drugi etap projektu przewiduje przebadanie około 30 proc. wcześniejszych respondentów (czyli około 7 tys. osób) za pomocą: alergicznych testów skórnych, spirometrii, badania drożności nosa oraz oznaczenia IgE.
W Białymstoku łącznie zostanie zrealizowanych 1500 wywiadów kwestionariuszowych wśród dorosłych oraz 1000 wywiadów wśród dzieci. Badania ambulatoryjne przejdzie około 500 dorosłych i 300 dzieci. „Badania ambulatoryjne odbywać się będą w naszej klinice - mówi prof. Anna Bodzenta-Łukaszyk, kierownik Kliniki Alergologii i Chorób Wewnętrznych Akademii Medycznej w Białymstoku. - Tu będziemy przeprowadzać wywiad z pacjentem, testy skórne, spirometrię, pobierać krew do badań. Wyniki tych badań pozwolą nam ocenić, ilu pacjentów z naszego regionu ma chorobę alergiczną lub predyspozycje do takiej choroby".
Czy mieszkańcy Białegostoku, czyli terenu uważanego za wyjątkowo czysty ekologicznie, okażą się zdrowsi niż mieszkańcy innych rejonów Polski, trudno przewidzieć. „Podejrzewam, że wyniki będą zbliżone - ocenia prof. A. Bodzenta-Łukaszyk. - Choć takie tereny, jak ląsk czy Łódź, mogą wypaść nieco gorzej".
Wstępne wyniki badań, jakie już przeprowadzono w Warszawie, Lublinie i Katowicach wykazują bardzo niewielkie różnice w problemach ze zdrowiem między warszawiakami a mieszkańcami regionów wiejskich (powiat krasnystawski i zamojski). Problemy z oddychaniem deklaruje 92 proc. osób zamieszkałych w Lubelskiem oraz 77 proc. warszawiaków. Na ogólne problemy zdrowotne uskarża się 91 proc. mieszkańców badanych powiatów oraz 71 proc. mieszkańców stolicy. Warszawiacy zgłaszają głównie problemy z cieknącym nosem i kichaniem (42 proc.) oraz na choroby alergiczne nosa (22 proc.).
„Już po tych wstępnych badaniach można powiedzieć, że co 5. Polak jest uczulony na pyłki traw, co 4. na alergeny wewnątrzmieszkaniowe - mówi prof. B. Samoliński. - Polska jest wśród krajów, gdzie obserwowany jest wzrost zachorowań na alergie i astmę, jesteśmy też w czołówce, jeśli chodzi o alergiczny nieżyt nosa".

Źródło: Puls Medycyny

Podpis: Urszula Ludwiczak, Białystok

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.