(Nie) jasne i (nie) czytelne objawy
; Pierwsze objawy procesu nowotworowego nie różnią się od tych, jakie występują w wielu innych, nawet banalnych chorobach. Dlatego zasadą postępowania każdego lekarza powinno być eliminowanie w pierwszej kolejności najpoważniejszych podejrzeń. Szczególnie wtedy, gdy pomimo stosowanego leczenia, wciąż brak jego efektów.
Brak łaknienia, gorączka czy kaszel po podaniu leków zazwyczaj ustępują w ciągu kilku dni. Jeżeli tak się nie dzieje, to dla lekarza sygnał, że coś jest nie tak i zamiast przepisywać receptę na kolejny antybiotyk, dobrze byłoby wysłać pacjenta na badania, które pozwolą wykluczyć poważniejszą chorobę. ?To oczywiście nie musi od razu oznaczać, że dziecko ma nowotwór, lekarz nie powinien się jednak bronić przed dodatkowymi działaniami. Jeżeli pojawią się wątpliwości, czy zastosowano dobre leczenie, czy dobrze została rozpoznana przyczyna - coś musi pomóc mu w rozwianiu tych wątpliwości" - uważa prof. Jerzy Kowalczyk, kierownik Kliniki Hematologii i Onkologii AM w Lublinie.
Nie ma granicy, od której objawy stają się jasne i czytelne. Każdy lekarz na podstawie swojego doświadczenia i wiedzy powinien umieć wyczuć, do kiedy może czekać na efekt leczenia, a kiedy lepiej wspomóc się wynikami prostych badań krwi czy prześwietlenia klatki piersiowej. ?Im więcej lekarz będzie miał wiedzy - choćby podstawowej - z różnych dziedzin, tym łatwiej będzie mu podejmować decyzje diagnostyczne. Dlatego każdy z nas powinien nieustająco się szkolić. Dziś dysponujemy już skutecznymi metodami i programami terapeutycznymi, dzięki którym potrafimy wyleczyć większość dzieci z chorobami nowotworowymi. Ale to wszystko pod warunkiem, że trafią do nas w takim stadium choroby, w którym można jeszcze próbować je leczyć" - mówi prof. J. Kowalczyk.
Kiedyś w walce z chorobą największym naszym marzeniem był sam fakt przeżycia pacjenta. Dziś, gdy przez ostatnie lata udaje się wyleczyć z choroby nowotworowej coraz więcej dzieci, pojawił się dodatkowy element - komfort życia, na który wpływają efekty uboczne leczenia, często występujące nawet po kilku latach. W niektórych typach chemioterapii pojawiają się drugie nowotwory (choć zazwyczaj nie jest to tylko skutek leczenia, ale też pewnych predyspozycji do nowotworzenia). Dlatego onkolodzy coraz więcej czasu poświęcają na modyfikowanie programów terapeutycznych, by dostosowywać je do indywidualnych cech organizmu: zmniejszają toksyczność, łączą leki, zmieniają sposób podawania i dawki leku.
Specjaliści podkreślają, że każde dziecko po przebytej chorobie nowotworowej wymaga specjalnej troski. ?W tej kwestii bardzo liczymy na lekarzy poz. Oni muszą wiedzieć, że takie dziecko jest pacjentem zwiększonego ryzyka praktycznie ze strony wszystkich narządów i w związku tym wymaga monitorowania i systematycznego wykonywania określonych badań. Do tego nie potrzeba specjalnych nakładów, a tylko zwiększonej uwagi przy zwykłym okresowym badaniu: kośćca, układu krążenia, układu pokarmowego, układu oddechowego" - zaznacza prof. J. Kowalczyk.
Przy dobrym kontakcie z lekarzem rodzinnym, w 5 lat po zakończeniu leczenia można ograniczyć kontakt ze specjalistą do jednej wizyty w roku. Coraz częściej udaje się taki model wprowadzać w życie.
Źródło: Puls Medycyny
Podpis: Monika Wysocka