Niespodziewana podwyżka w poz

Anna Gwozdowska
opublikowano: 08-11-2006, 00:00

Od października bazowa miesięczna stawka kapitacyjna dla lekarza podstawowej opieki zdrowotnej wzrosła o 0,4 zł i wynosi 5,86 zł. Będzie obowiązywać do końca tego roku. Żeby z ustawowych podwyżek mogli skorzystać lekarze, którzy są właścicielami NZOZ-ów i jednocześnie wykonują świadczenia, trzeba znowelizować ustawę o przekazaniu środków finansowych świadczeniodawcom na wzrost wynagrodzeń. To najczęściej w tej chwili zgłaszany przez lekarzy problem.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
"To nie są pieniądze uruchomione kosztem kogokolwiek" - podkreśla Marek Twardowski, główny negocjator Porozumienia Zielongórskiego, który przez 3 tygodnie prowadził z prezesem NFZ Andrzejem Sośnierzem zakończone 19 października rozmowy na temat podwyżek. W budżecie Narodowego Funduszu Zdrowia "znalazło się" 67 mln zł na wzrost stawki kapitacyjnej dla poz. Według M. Twardowskiego, nie są to pieniądze przesunięte z finansowania innej dziedziny ochrony zdrowia. "Fundusz nie wydał w tym roku wszystkich zaplanowanych na poz pieniędzy. Stąd te oszczędności - tłumaczy M. Twardowski. - Mimo to poprzedni prezes NFZ Jerzy Miller przekonał posłów, że lekarze poz nie powinni zostać objęci podwyżkami w 2006 r., bo nie będzie na to pieniędzy". Nowy prezes NFZ uważa, że w ramach obowiązującego planu finansowego na 2006 r. fundusz jednak ma środki na te dodatkowe podwyżki.
Przedstawiciele Porozumienia Zielonogórskiego, zrzeszającego kilkanaście tysięcy lekarzy, od dawna narzekali na stopniowo zmniejszający się, ich zdaniem, poziom finansowania poz. Na początku tego roku udało się im wynegocjować podwyżkę stawki kapitacyjnej, co było argumentem przeciw objęciu tej grupy lekarzy ustawą podwyżkową wynagrodzeń od października br. Zgodnie bowiem z ustaleniami zawartymi 1 stycznia 2006 r. między ministrem zdrowia, NFZ a Porozumieniem Zielonogórskim, do podstawowej opieki zdrowotnej skierowano dodatkowo 240 mln zł. Poz zostanie objęta działaniem ustawy podwyżkowej od stycznia 2007 r. rednia bazowa stawka kapitacyjna dla lekarzy ma wynieść 6,03 zł.
M. Twardowskiemu udało się jednak przekonać A. Sośnierza, że jeszcze w tym roku trzeba kolejny raz dofinansować poz. Być może silnym argumentem w negocjacjach z prezesem NFZ było widmo protestów lekarzy poz. "To jest moje F-16 w rozmowach z rządem" - mówi o lekarzach zrzeszonych w Porozumieniu Zielonogórskim M. Twardowski. Przyznaje także, że Porozumienie miało plan awaryjny na wypadek, gdyby negocjacje z funduszem nie zakończyły się sukcesem. "Nie wykluczałem możliwości zaskarżenia ustawy podwyżkowej do Trybunału Konstytucyjnego - wyjaśnia M. Twardowski. - Przecież wyłączono z zasięgu ustawy całą grupę zawodową".
Pieniądze z podwyżki stawki kapitacyjnej mają zostać przeznaczone głównie na podwyżki pensji personelu. Tego - według M. Twardowskiego - wymaga interes każdej małej i dużej firmy, którymi są przecież przychodnie poz. M. Twardowski zapewnia jednak, że część pieniędzy z wyższej stawki kapitacyjnej pójdzie także na badania diagnostyczne. Jego zdaniem, lekarze poz stosują się do zasady, że co najmniej 10 proc. stawki kapitacyjnej musi być przeznaczane na badania diagnostyczne pacjentów.
Do tej pory średnia miesięczna stawka za jednego pacjenta w poz wynosiła 6,73 zł, z czego 1,27 zł otrzymywały pielęgniarki, położne i higienistki szkolne. Z informacji uzyskanych w centrali Narodowego Funduszu Zdrowia wynika, że stawka przypadająca na pielęgniarki i położne zatrudnione w poz także zostanie zwiększona. O ile? Proporcjonalnie do podwyżki dla lekarzy. Zgodnie z obowiązującą zasadą, na lekarzy poz przypada 75 proc. stawki kapitacyjnej, a na pielęgniarki i położne 25 proc.

Z ostatniej chwili
Jeszcze w tym roku trzeba znowelizować ustawę o przekazaniu środków finansowych świadczeniodawcom na wzrost wynagrodzeń, w przeciwnym razie lekarze, którzy są właścicielami NZOZ-ów i jednocześnie wykonują świadczenia, nie będą mogli skorzystać z podwyżek.
To najczęściej w tej chwili zgłaszany przez lekarzy problem. Małgorzata Stryjska, posłanka Prawa i Sprawiedliwości uważa, że projekt nowelizacji może się pojawić już na najbliższej sesji Sejmu.
Ustawa o podwyżkach z 22 lipca br. nie przewidziała, że świadczenia w NZOZ-ach mogą być udzielane przez samych właścicieli lub współwłaścicieli, którzy otrzymują wynagrodzenie za swoją pracę przy podziale zysku, a nie w postaci pensji. W Pulsie Medycyny z 25 października br. pisał o tym nasz ekspert prawny Sławomir Molęda.
M. Stryjska uważa, że intencja legislatorów była słuszna. "Chcieliśmy, aby podwyżki nie trafiły do kogoś, kto żyje z pracy innych, ale do lekarzy, którzy wykonują świadczenia" - tłumaczy M. Stryjska.

Źródło: Puls Medycyny

Podpis: Anna Gwozdowska

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.