Prof. Gruchała: najważniejsi są dla mnie ludzie tworzący społeczność akademicką

Rozmawiała Emilia Grzela
opublikowano: 07-03-2024, 08:31

Jestem dumny z tego, że udało mi się stworzyć zespół zaangażowanych ludzi – pracowników, studentów i doktorantów – dążących do wspólnego celu, jakim jest budowanie pozycji i prestiżu naszej uczelni, które bezpośrednio przekładają się na jakość oferty dydaktycznej i opiekę nad pacjentami – mówi prof. dr hab. n. med. Marcin Gruchała, który zajął 3. miejsce na Liście Stu 2023 najbardziej wpływowych osób w polskiej medycynie.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Prof. dr hab. n. med. Marcin Gruchała, spec. chorób wewnętrznych i kardiologii; rektor Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego (od 2016 r.), kierownik I Katedry i Kliniki GUMed; przewodniczący Konferencji Rektorów Akademickich Uczelni Medycznych (KRAUM) w kadencji 2020-2024.
Prof. dr hab. n. med. Marcin Gruchała, spec. chorób wewnętrznych i kardiologii; rektor Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego (od 2016 r.), kierownik I Katedry i Kliniki GUMed; przewodniczący Konferencji Rektorów Akademickich Uczelni Medycznych (KRAUM) w kadencji 2020-2024.
Fot. Tomasz Pikuła

Jak podsumowałby Pan zmiany w kształceniu kadr medycznych w ostatnich latach, a w szczególności w 2023 r.?

Kształcenie lekarzy to bez wątpienia obszar wzbudzający w ostatnim czasie ogromne emocje, zarówno w środowisku medycznym, jak i akademickim. W minionym roku kolejny już raz znowelizowano ustawę Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce, obniżając wymagania dla uczelni, które chciałyby uruchomić kształcenie na kierunku lekarskim. Skutkowało to otwarciem takich kierunków na uczelniach nieposiadających pozytywnej opinii Polskiej Komisji Akredytacyjnej (PKA).

Działaniem wzbudzającym najwięcej kontrowersji było uruchamianie nowych kierunków lekarskich na uczelniach bez tradycji kształcenia kadr medycznych i prowadzenia badań w obszarze nauk medycznych i o zdrowiu, a także w ośrodkach nieposiadających statusu uczelni akademickich. Konferencja Rektorów Akademickich Uczelni Medycznych (KRAUM) krytycznie oceniła to działanie, czemu aktywnie dawaliśmy wyraz w 2023 r. Wskazywaliśmy na zagrożenie pogorszeniem jakości kształcenia, wynikające z uruchamiania kierunków lekarskich, które nie uzyskały pozytywnej opinii PKA.

Rok 2023 przyniósł także zatwierdzenie i ogłoszenie nowych standardów kształcenia na kierunku lekarskim i lekarsko-dentystycznym. W jego przygotowaniu brali udział przedstawiciele KRAUM, ale także studenci uczelni zrzeszonych w Konferencji. Pierwszy raz w historii polskiej medycyny standard kształcenia powstał w efekcie tak szerokich konsultacji i dzięki wypracowaniu porozumienia wszystkich stron zainteresowanych kształceniem lekarzy. Nowe standardy kształcenia wejdą w życie w roku akademickim 2024/2025 i będą stopniowo wdrażane w kolejnych latach.

Ponadto pierwszy raz jako KRAUM zorganizowaliśmy wiosną 2023 r. we Wrocławiu konferencję poświęconą dydaktyce, w której wzięli udział najlepsi nauczyciele akademiccy, doktoranci i studenci z naszych uczelni oraz przedstawiciele PKA i Ministerstwa Zdrowia. Owocem prowadzonych wówczas dyskusji są rekomendacje KRAUM dotyczące kształcenia kadr medycznych, które zostały opublikowane w czerwcu ubiegłego roku.

Jakie zmiany w systemie kształcenia są konieczne z perspektywy KRAUM?

W zaleceniach zwróciliśmy uwagę m.in. na znaczenie kadry akademickiej i środowiska, w jakim kształcą się studenci. W mojej ocenie, przyszli lekarze w toku kształcenia przeddyplomowego powinni mieć kontakt ze studentami innych kierunków medycznych. We współczesnej medycynie ogromne znaczenie ma umiejętność współpracy w ramach zespołów interdyscyplinarnych, którą studenci powinni wykształcić już na studiach. Środowisko kształcenia powinno także umożliwiać studentom poznanie nowoczesnych metod zarówno diagnostycznych, jak i leczenia.

Z tego właśnie powodu, co podkreśliliśmy w rekomendacjach, stoimy na stanowisku, że optymalnym środowiskiem kształcenia są uczelnie akademickie i szpitale kliniczne. To placówki nie tylko dysponujące odpowiednią bazą kliniczną, ale też wdrażające nowoczesne technologie diagnostyczne i terapeutyczne, a także liderzy na polu naukowo-badawczym. Opracowane przez ekspertów KRAUM rekomendacje również obejmują aspekty: kompetencji zawodowych, metodyki kształcenia oraz środowiska nauczania.

Dyskusji o kształceniu medyków towarzyszy wiele emocji i kontrowersji. Czy w 2024 r. liczy Pan na nowe otwarcie?

Jako KRAUM mamy ogromną nadzieję, że nowe kierownictwo resortu zdrowia oraz nauki i szkolnictwa wyższego dokona pewnej korekty dotychczasowych działań w obszarze kadr lekarskich. W styczniu wspólnie z Naczelną Radą Lekarską podjęliśmy uchwałę w sprawie kształcenia kadry medycznej, w której zaapelowaliśmy do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz Ministerstwa Zdrowia o pilną weryfikację nowo utworzonych kierunków. Warto podkreślić, że już niebawem rozpocznie się rekrutacja studentów na kolejny rok akademicki, zatem ewentualnego audytu nie można odkładać w czasie.

Decyzja o potencjalnej likwidacji kierunku niespełniającego standardów będzie tym trudniejsza, im większej liczby studentów będzie dotyczyła. W mojej opinii, część uczelni po wdrożeniu działań naprawczych, a więc przede wszystkim uzupełnieniu braków w zakresie kadry akademickiej i infrastruktury, ma szansę na zdobycie pozytywnej oceny PKA. Jestem jednak realistą i uważam, że nowe kierunki lekarskie, w przypadku których uzyskanie odpowiedniej jakości kształcenia jest mało realne, powinny zostać wygaszone. Już wcześniej jako KRAUM zadeklarowaliśmy, że w takim wypadku nasze uczelnie przyjmą studentów zamykanych kierunków lekarskich, aby mogli kontynuować kształcenie, do czego mają pełne prawo.

Jak podsumowałby Pan swoją działalność w 2023 r. na polu klinicznym?

Kardiologia
Ekspercki newsletter przygotowywany we współpracy z kardiologami
ZAPISZ MNIE
×
Kardiologia
Wysyłany raz w miesiącu
Ekspercki newsletter przygotowywany we współpracy z kardiologami
ZAPISZ MNIE
Administratorem Twoich danych jest Bonnier Healthcare Polska.

Mimo mojego dużego zaangażowania w działalność KRAUM, pozostaję aktywny na polu klinicznym jako kierownik I Katedry i Kliniki Kardiologii GUMed. Z dumą mogę powiedzieć, że kierowana przez mnie Klinika zajęła drugie miejsce wśród wszystkich jednostek uczelni w rankingu oceniającym działalność naukową pod kątem m.in. liczby i wagi publikacji zatrudnionych w niej pracowników naukowych. Rozwijamy się prężnie również od strony klinicznej. W minionym roku specjaliści I Kliniki Kardiologii GUMed zainicjowali wykonywanie procedur inwazyjnych w obszarze chorób strukturalnych serca, takich jak małoinwazyjne zabiegi na zastawce trójdzielnej. Ponadto w 2023 r. zespół Kliniki wykonał rekordową liczbę – 55 zabiegów na zastawce mitralnej. Udało się nam również zakwalifikować do transplantacji serca wyjątkowo dużą liczbę pacjentów – ponad 30 osób.

Celem strategicznym Kliniki pozostaje maksymalne skrócenie czasu hospitalizacji oraz rozwój ambulatoryjnej opieki specjalistycznej, zatem bardzo mnie cieszy, że w minionym roku zwiększyła się liczba procedur realizowanych w trybie hospitalizacji jednodniowej (np. tak jest wykonywane ponad 90 proc. procedur wieńcowych).

Od lat Gdański Uniwersytet Medyczny pozostaje jedną z wiodących uczelni publicznych w Polsce kształcących kadry medyczne. Co przyniósł GUMed rok 2023 na polu dydaktycznym i badawczym?

Dla Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego był to z pewnością ważny rok. W ramach oceny śródokresowej programu „Inicjatywa Doskonałości – Uczelnia Badawcza”, przeprowadzonej z udziałem międzynarodowych ekspertów, GUMed otrzymał ocenę pozytywną, będąc jedyną uczelnią medyczną w tym prestiżowym gronie. W 2023 r. rozpoczęła się również budowa jednej z flagowych inwestycji uczelni – nowej siedziby Uniwersyteckiego Centrum Stomatologicznego za 90 mln zł, z czego ponad 47 mln zł pochodzi z dotacji z Ministerstwa Zdrowia. Inwestycja zostanie sfinalizowana za 2 lata, co znacząco poprawi warunki kształcenia lekarzy dentystów. Co więcej, udało nam się także pozyskać finansowanie budowy Centrum Medycyny Pediatrycznej. Realizacja tych inwestycji będzie oznaczała prawdziwy infrastrukturalny skok jakościowy.

Impulsem do bardziej dynamicznego rozwoju działalności badawczej GUMed było powstanie Centrum Wsparcia Badań Klinicznych (CWBK), jednostki wspierającej nie tylko uczelnię, ale także Uniwersyteckie Centrum Kliniczne oraz Uniwersyteckie Centrum Stomatologiczne w prowadzeniu badań klinicznych, szczególnie tych o charakterze komercyjnym. Forma działalności CWBK jest więc unikatowa w skali kraju, wpisuje się też w strategię GUMed, w której podkreślono znaczenie rozwoju badań w obszarze nauk medycznych.

Jakie plany zawodowe ma Pan na 2024 r.?

W 2024 r. zakończę swoją pracę na stanowisku rektora Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. W uczelni już się rozpoczął proces wyborczy, w kwietniu społeczność akademicka wybierze mojego następcę lub następczynię. To był dla mnie wspaniały i bardzo owocny okres, ale już czas, bym ponownie w większym stopniu zaangażował się w pracę dydaktyczną, kliniczną i badawczą w I Klinice Kardiologii, z którą jestem związany od czasów studenckich.

Co stanowiło dla Pana największe wyzwanie w minionych latach, a co zaliczyłby Pan do swoich sukcesów?

Jeszcze startując w wyborach na stanowisko rektora GUMed podkreślałem, że najważniejsi będą dla mnie ludzie tworzący akademicką społeczność. Jestem dumny z tego, że udało mi się stworzyć zespół zaangażowanych ludzi – pracowników, studentów i doktorantów – dążących do wspólnego celu, jakim jest budowanie pozycji i prestiżu naszej uczelni, co bezpośrednio przekłada się na jakość oferty dydaktycznej i opiekę nad pacjentami. Dziękuję za duże zaufanie i wsparcie, jakim przez te dwie kadencje akademicka społeczność obdarzyła władze uczelni.

Wiele satysfakcji dawała mi również praca w ramach KRAUM, który w ostatnich latach stał się aktywnym uczestnikiem dyskusji o kształceniu kadr medycznych. Wyzwaniem w tym obszarze na kolejne lata pozostaje niewątpliwie zbyt niski poziom płac pracowników uczelni. Skutkuje to odpływem kadry, również do nowo powstających uczelni kształcących lekarzy, gdzie pracownicy dydaktyczni mogą uzyskać znacznie wyższe wynagrodzenia.

Czego życzyłby Pan sobie w 2024 r.?

Po intensywnych dwóch kadencjach rektorskich, pełnych wielu istotnych dla obszaru kształcenia akademickiego wydarzeń, oraz po pandemii COVID-19, która wymusiła na nas głębokie zmiany w dotychczasowym modelu funkcjonowania dydaktycznego i klinicznego, życzyłbym sobie przede wszystkim większej stabilizacji. Chciałbym skoncentrować się na tym, co pozostaje dla mnie najważniejsze: leczeniu pacjentów i kształceniu kolejnych pokoleń medyków.

Źródło: Puls Medycyny

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.