Krzysztof Kopeć: Polska może stać się europejskim hubem produkcji najbardziej potrzebnych leków
Nieustanie wierzę, że Polska może stać się europejskim hubem produkcji najbardziej potrzebnych leków, który zapewni Polakom oraz wszystkim Europejczykom bezpieczeństwo lekowe. Dlatego do znudzenia powtarzam, że musimy inwestować w ten sektor – mówi Krzysztof Kopeć, który zajął 10. miejsce na Liście Stu 2023 najbardziej wpływowych osób w polskim systemie ochrony zdrowia.

Z wykształcenia jest prawnikiem i ekonomistą, ale to przede wszystkim ekspert prawa w obszarze zdrowia, w szczególności refundacji leków i związanym z nią postępowaniem administracyjnym. Od 6 lat jest prezesem Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego - Krajowych Producentów Leków (PZPPF).
Współtwórca i reformator ustawy o refundacji leków
System refundacji leków Krzysztof Kopeć zna od podszewki, ponieważ wcześniej w Ministerstwie Zdrowia - kierowanym przez prof. Zbigniewa Religę, później Ewę Kopacz, a następnie Bartosza Arłukowicza - pełnił funkcję naczelnika Wydziału Refundacji i Cen w Departamencie Polityki Lekowej i Farmacji, był także członkiem Komisji Ekonomicznej przy Ministrze Zdrowia. Współtworzył ustawę o refundacji leków z 2011 r. i wdrażał jej zapisy.
Krzysztof Kopeć recytuje ją z pamięci, bo pracując w resorcie analizował wnioski refundacyjne, negocjował ich warunki oraz zgłębiał związane z nimi meandry postępowań administracyjnych. A potem w imieniu krajowych producentów leków zabiegał o jak najlepsze dla nich warunki refundacji. Od 6 lat natomiast walczy o wprowadzenie do tej ustawy mechanizmów zwiększających udział krajowych leków w polskim rynku.
Wraz z zespołem, którym kieruje w PZPPF, doprowadził w 2023 r. do przełomowych zmian - milowego kroku w budowie bezpieczeństwa lekowego Polski. Po raz pierwszy do ustawy refundacyjnej wpisano zachęty do zwiększania produkcji farmaceutycznej w naszym kraju.
Prezes Krajowych Producentów Leków przekonał też resort zdrowia do usunięcia z projektu nowelizacji ustawy zapisów uniemożliwiających konkurencję cenową na rynku leków oraz skutkujących jeszcze większym uzależnieniem Polski od dostaw z Azji i brakami w aptekach.
– Ustawa refundacyjna często mi się śni. Analizuję konkretne artykuły i zmieniam je na lepsze – wyznaje.
Ambasador krajowego sektora leków w Brukseli
W ubiegłym roku merytoryczna współpraca Krzysztofa Kopcia z administracją zaowocowała korzystnym dla pacjentów stanowiskiem Polski wobec zmian europejskiego prawa farmaceutycznego. Nasz rząd sprzeciwia się wydłużaniu monopolu leków na rynku, dzięki czemu poprawi się dostęp do bardzo drogich terapii, oraz popiera wprowadzenie mechanizmów zwiększających produkcję farmaceutyczną w Europie.
Krzysztof Kopeć zabiegał też, aby w ramach prezydencji Polski w Radzie UE w 2025 r. jednym z priorytetów było zwiększanie produkcji leków we Wspólnocie.
W czasie poprzedniej prezydencji Polski Krzysztof Kopeć był członkiem Korpusu Prezydencji, jako ekspert narodowy brał udział w pracach grup roboczych Unii Europejskiej ds. Leków i grup roboczych WHO. Był też delegatem w ramach współpracy państw UE w grupie roboczej Competent Authorities on Pricing and Reimbursement (CAPR). Obecnie jako członek zarządu Medicines for Europe – organizacji zrzeszającej europejskich producentów leków generycznych i biologicznych równoważnych - pilnuje interesów naszej branży farmaceutycznej w Brukseli.
Wiceprezydent, wnuk i ojciec KOWALA
Prezes Krajowych Producentów Leków jest też wiceprezydentem Konfederacji Lewiatan, ekspertem w zakresie zdrowia Związku Przedsiębiorców i Pracodawców oraz Business Centre Club, a także członkiem Rady Mazowieckiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia. Pracuje również w Komisji ds. Współpracy z Otoczeniem Gospodarczym Komitetu Terapii i Nauk o Leku przy Polskiej Akademii Nauk. Wcześniej zajmował się także zagadnieniami rynku medycznego w warszawskim biurze międzynarodowej Kancelarii Linklaters. Pracował też w Głównym Inspektoracie Sanitarnym.
Jest współtwórcą Fundacji KOWAL (Krajowa Organizacja Weryfikacji Autentyczności Leków) oraz przewodniczącym jej Rady. To on wymyślił akronim KOWAL.
– To nazwa jednej z profesji mojego dziadka, która dziś nabiera nowego znaczenia. Kowal wykuwał zbroję do walki i obrony, ale i podkowy, które pozwały iść naprzód i zdobywać świat. Praca w ramach tworzenia i funkcjonowania systemu weryfikacji autentyczności leków to dla mnie zaszczyt i wyzwanie. Sfałszowane produkty stanowią bowiem poważne zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia – podkreśla.
Na pytanie, kto jest jego największym autorytetem, bez wahania wskazuje na rodzinę - rodziców, siostrę i dziadków.
– Wychowywałem się w domu pełnym miłości, prawdy, otwartości, wśród empatycznych i uśmiechniętych ludzi i tak też chciałbym iść przez życie – wyznaje. Ceni wąskie grono przyjaciół i kolegów oraz szerokie znajomych i współpracowników. Lubi ludzi, kocha żartować i śmiać się z dobrych dowcipów.
Zachwyt nad biologią
Aktywność zawodowa prezesa PZPPF koncentrowała się w ubiegłym roku również na poszerzeniu dostępu do leczenia biologicznego w Polsce, który jest kilkunastokrotnie gorszy niż w innych krajach UE.
– Mamy obietnice resortu zdrowia, że niebawem leki biologiczne będą dostępne nie tylko w szpitalach, ale i w poradniach ambulatoryjnych – zapowiada.
Działania na rzecz poprawy dostępu do terapii biologicznych prowadzi intensywnie od lat z ogromnym zaangażowaniem i niewyczerpaną energią.
– Moje akumulatory ładuję na działce, gdzie w praktyce obcuję z biologią – opowiada. Dodaje, że ceni też samotność, którą dzieli jedynie z fauną i florą akwarystycznych biotopów Amazonki. Jego pasją jest akwarystyka słodkowodna i hodowla przepięknych kolorowych krewetek Caridina i Neocaridina. – Obserwowanie cudu życia w tak barwnej odsłonie pozwala mi zdystansować się od pędzącego świata, daje spokój i radość - wyznaje.
Bezpieczne miejsce do życia
Telefon Krzysztofa Kopcia nie milknie przez cały dzień. – Nawet moje dwie suczki shih-tzu Megi i Lilli, z którymi codziennie chodzę na spacer, gdyby mogły mówić, zrelacjonowałyby najważniejsze problemy krajowej branży farmaceutycznej, bo, niestety, na spacerze muszą słuchać moich rozmów – ujawnia.
Wolny czas spędza z żoną, 17-letnim synem i 13-letnią córką. Zimą obowiązkowo jest to wyjazd na narty, a latem sporty wodne – pływanie, sup i kajaki.
– Lubię podróżować po świecie, ale w Polsce czuję się najlepiej. Dlatego zależy mi, aby było to miejsce bezpieczne i dobre do życia - mówi. - Niestety, wojna na Ukrainie, konflikt palestyńsko-izraelski, nieprzewidywalna sytuacja w Azji, ryzyko zmniejszenia zaangażowania USA w NATO – to wszystko czyni nasz świat coraz mniej stabilnym. A zaledwie 1/3 paczek leków refundowanych jest wytwarzana w Polsce. Ale zapewniam, że krajowy przemysł farmaceutyczny posiada potencjał pozwalający na zwiększenie udziału rodzimych leków w naszym rynku, tak byśmy mogli żyć tu bezpiecznie – mówi Krzysztof Kopeć.
ZOBACZ TAKŻE: LISTA STU 2023: MEDYCYNA
Źródło: Puls Medycyny