Rozmowa o AdA wróci? NIA: jesteśmy gotowi do dyskusji, ale to wymaga wzajemnego zaufania

opublikowano: 20-02-2024, 10:27

Minister Izabela Leszczyna w jednym z ostatnich wywiadów odniosła się do wprowadzenia, jeszcze w ubiegłej kadencji, przepisów uszczelniających Aptekę dla Aptekarza. Jej zdaniem wiele do życzenia pozostawia zarówno ich kształt, jak i sposób procedowania. Co na to środowisko farmaceutów i sieci apteczne?

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Fot. Adobe Stock

Minister Izabela Leszczyna jakiś czas temu udzieliła wywiadu Wirtualnej Polsce. Krytycznie odniosła się w nim do zmian w przepisach określanych jako Apteka dla Aptekarza, które zostały przeprocedowane jeszcze w 2023 roku.

– To, co zrobił minister Waldemar Buda przy ustawie Apteka dla aptekarza 2.0, to skandal, może nawet nadający się na kolejną komisję śledczą (…) Przede wszystkim sposób, w jaki to zrobił poseł Buda, jest niedopuszczalny i niekonstytucyjny. (...) Nie mówię, że rynek apteczny powinien być całkowicie otwarty i powinna na nim panować wolna amerykanka. Jakieś państwowe ograniczenia są dopuszczalne. Ale nie podoba mi się limit określający, że jeden podmiot może założyć maksymalnie cztery apteki. To ogranicza polską przedsiębiorczość - powiedziała w rozmowie w WP Leszczyna.

Ponieważ procedowaniu AdA 2.0., podobnie jak pierwszej wersji przepisów, towarzyszyło wiele emocji w środowisku, wypowiedź ta odbiła się szerokim echem. Czy należy się zatem spodziewać, że już wkrótce ruszą prace zmierzające do uchylenia przyjętych w 2023 r. przepisów?

Polska jako państwo nie może sobie pozwolić, by zagraniczne podmioty łamały krajowe przepisy

– Z moich informacji, zresztą potwierdzonych w jednej z publicznych wypowiedzi minister Izabeli Leszczyny, wynika, że obecnie nie toczą się w Ministerstwie Zdrowia lub innych resortach prace zmierzające do zmiany przepisów określanych jako AdA 2.0. Warto też przypomnieć w tym kontekście, że minister Leszczyna, jeszcze jako posłanka, sama głosowała za ich przyjęciem podczas procedowania ich w Sejmie w ubiegłym roku. Co więcej, przepisy uszczelniające Aptekę dla Aptekarza uzyskały szerokie poparcie polityków, niezależnie od ich partyjnej przynależności – mimo że parlamentarzyści doskonale wiedzieli w jaki sposób przebiega procedowanie AdA 2.0. Warto to przypomnieć, bo dziś część głosów krytycznych dotyczy właśnie tego, że przepisy uchwalono na zasadzie wrzutki do ustawy - mówi Marek Tomków, prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej.

Jak zaznacza, części rynku aptecznego zależy na wycofaniu Apteki dla Aptekarza, co zresztą wprost komunikują. Jego zdaniem wypowiedź minister Leszczyny może wynikać ze skuteczności ich lobbingu oraz faktu, że argumenty biznesu dotarły do resortu zdrowia.

– Nawiasem mówiąc, mam tu na myśli dokładnie te same organizacje, które poprzez czarny PR próbowały wpłynąć na wynik wyborów samorządowych w NIA. Minister Leszczyna ma oczywiście prawo do swoich wątpliwości. Jako Naczelna Izba Aptekarska chętnie je rozwiejemy – od jakiegoś czasu zabiegamy o spotkanie. Powinniśmy zdawać sobie sprawę z tego, że podstawowym celem Apteki dla Aptekarza jest ochrona polskiego rynku aptecznego, do którego przejęcie nadal przygotowują się sieci apteczne, stanowiące po części zagraniczny kapitał. Już dziś zawierane są umowy, opatrzone odpowiednią klauzulą, których zapisy odsuwają w czasie ich wykonanie do momentu uchylenia zapisów AdA 2.0 - podkreśla prezes Tomków.

Marek Tomków przypomina, że Apteka dla Aptekarza została uszczelniona dlatego, że jej poprzednia wersja okazała się po prostu niewystarczająco skuteczne i nie zahamowała procederu przejmowania aptek: poprzez firmy słupy zostało przejętych tysiące placówek. Jak wskazuje, potwierdzają to wyroki sądów, wprost wskazujące, że nie mamy do czynienia z żadną franczyzą.

Prawo w medycynie
Newsletter przygotowywany przez radcę prawnego specjalizującego się w zagadnieniach prawa medycznego
ZAPISZ MNIE
×
Prawo w medycynie
Wysyłany raz w miesiącu
Newsletter przygotowywany przez radcę prawnego specjalizującego się w zagadnieniach prawa medycznego
ZAPISZ MNIE
Administratorem Twoich danych jest Bonnier Healthcare Polska.

– Obawa o to, że AdA 2.0. narazi Polskę na postępowania arbitrażowe jest moim zdaniem bezzasadna: podobnymi wątpliwościami „straszono” już podczas wprowadzania pierwszej Apteki dla Aptekarza, czas pokazał, że niesłusznie. Polska jako państwo nie może sobie pozwolić, by zagraniczne podmioty łamały krajowe przepisy antykoncentracyjne, przejmowały nasz rynek apteczny i jednocześnie groziły Polsce postępowaniami arbitrażowymi - uważa prezes NRA.

– Jako NIA jesteśmy gotowi na dyskusję nad kształtem AdA, ale pamiętajmy, że dialog powinien odbywać się w atmosferze zaufania, a to może być trudno, gdy część podmiotów cynicznie i świadomie omija obowiązujące przepisy i ingeruje w przebieg wyborów samorządowych - podkreśla prezes Tomków.

Sieci apteczne chcą uchylenia przepisów

To, co środowisko skupione wokół Naczelnej Izby Aptekarskiej przyjęło z zaniepokojeniem, organizacje zrzeszające sieci apteczne powitały z ulgą.

– Cieszymy się, że minister Izabela Leszczyna dostrzega problem wprowadzenia „Apteki dla Aptekarza 2.0” – zarówno w warstwie proceduralnej, jak i merytorycznej. Ten problem coraz szerzej dostrzegają także właściciele aptek, również ci indywidualni, funkcjonujący w modelu 1 aptekarz – 1 apteka. To oni mieli być beneficjentami tej ustawy, tymczasem zaczynają dostrzegać, ze zamiast deklarowanego bezpieczeństwa dostali, jak sami to nazywają „dożywocie plus” - mówi Marcin Piskorski, prezes Zarządu Związku Pracodawców Aptecznych PharmaNET.

W jego ocenie „Apteka dla Aptekarza 2.0” oznacza pełzające wywłaszczenie właścicieli aptek w Polsce, gdyż nie mogą oni swobodnie dysponować swoim majątkiem. Jak podkreśla, uchwalono ją z naruszeniem przepisów Konstytucji RP, Regulaminu Sejmu i Senatu czy Regulaminu Rady Ministrów. Nawet Prezydent RP skierował omawiane przepisy do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli następczej.

– Stoimy na stanowisku, że najlepiej byłoby je uchylić - podkreśla Piskorski.

Jak zaznacza, dziś na rynku aptecznym w Polsce obowiązują łącznie wszystkie restrykcje, które spotykamy oddzielnie na poszczególnych rynkach w Europie. Są to regulacje o charakterze demograficznym, geograficznym, ilościowym, własnościowym, koncentracyjnym i marketingowym. Jego zdaniem nie ma silniej przeregulowanego rynku aptecznego niż w Polsce.

– Przypomnijmy, że w listopadzie ubiegłego roku Konfederacja Lewiatan złożyła do Komisji Europejskiej skargę w sprawie zaostrzenia ustawy „Apteka dla Aptekarza 2.0”. Sieci aptek z zagranicznym kapitałem, które stanowią 7 proc. omawianego rynku, zapowiedziały zaś uruchomienie procedury arbitrażu międzynarodowego. Mamy nadzieję, że przywrócenie praworządności na rynku aptecznym będzie kwestią czasu. Nowy rząd ma wiele ambitnych zadań, niemniej sytuacja na rynku aptecznym wymaga szybkiej interwencji“ - ocenia Marcin Piskorski.

PRZECZYTAJ TAKŻE: AdA 2.0 weszła w życie. Kary pieniężne i cofnięcie zezwolenia za przejęcie apteki

Źródło: Puls Farmacji

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.