Warto zalecać cukrzykom operacje bariatryczne

Małgorzata Konaszczuk
opublikowano: 09-09-2015, 00:00

Operacja bariatryczna z zastosowaniem metody Mini-Gastric-Bypass, do której wskazaniem jest leczenie otyłości, może przynieść znaczące korzyści pacjentom z cukrzycą typu 2. Zdaniem prof. Wiesława Tarnowskiego, kierownika Kliniki Chirurgii Ogólnej i Przewodu Pokarmowego, gdzie wykonuje się takie operacje, metoda ta nie jest w pełni wykorzystana, gdyż jest zarezerwowana dla pacjentów z BMI powyżej 35.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna

Do AOTMiT trafił wniosek o zmianę kwalifikacji do operacji bariatrycznej, tak aby wskazaniem mogła być cukrzyca typu 2 u osób z BMI 30-35. Według prof. Tarnowskiego, taka forma indywidualizacji terapii cukrzycy mogłaby pomóc wyselekcjonowanej grupie pacjentów.

„Chory nie może chorować dłużej niż 10 lat, po tym okresie już jest za późno na taką operację i nie osiągnie z niej dużej korzyści. Przy kwalifikacji do tego zbiegu ocenia się też rezerwę trzustkową i kilka innych parametrów. Zabieg wykonujemy laparoskopowo. Operacja jest naprawdę bezpieczna i daje spektakularne efekty — już kilka dni po operacji stężenie cukru we krwi chorych wracało do normy i bardzo szybko odstawiali insulinę. Efekt nie zależy od utraty masy ciała” — przekonuje prof. Tarnowski.

Gastric Bypass: na czym polega zabieg?

Najskuteczniejsze są operacje, które omijają dwunastnicę, czyli Gastric Bypass (GB) i Mini-Gastric-Bypass (MGB). Wycięty zostaje fragment żołądka, który łączy się z pętlą jelita cienkiego. „Operacja jest prosta, gdyż wykonuje się tylko jedno zespolenie — tłumaczy prof. Tarnowski. — Wkład materiałowy kosztuje około 6 tys. złotych. Powikłań jest bardzo mało, dzięki metodzie laparoskopowej pacjent w drugiej dobie może już wyjść ze szpitala. Efekty odległe są naprawdę bardzo dobre, bo remisja cukrzycy obserwowana jest u ponad 80 proc. pacjentów, a nawet jeśli cukrzyca nie ustąpi, można zmniejszyć ilość leków przeciwcukrzycowych. Mamy pacjentów, którzy brali po 100 jednostek insuliny i po trzyletniej obserwacji nie wrócili do leków” — przekonuje prof. Tarnowski.

O skuteczności operacji decyduje prawdopodobnie gra hormonalna w dwunastnicy. Jeśli ominiemy ją z pasażu, to zwiększa się ilość wydzielanych substancji, które powodują obniżanie poziomu cukru, działają bardzo korzystnie na komórki wydzielające insulinę w trzustce i odwracają insulinooporność” — tłumaczy profesor.
Dużą rolę, jego zdaniem, odgrywa zmiana flory bakteryjnej w przewodzie pokarmowym. Jednym z powodów tycia człowieka są bakterie pojawiające się w przewodzie pokarmowym, które rozkładają substancje niewykorzystywane przez organizm, np. pektyny, skrobie, a one stają się dodatkową porcją energii. Drugą przyczyną może być toczący się w organizmie proces zapalny o bardzo niskim nasileniu. Powoduje on endotoksemię metaboliczną, która sprzyja narastaniu insulinooporności. Jak twierdzi prof. Tarnowski, po operacji MGB, flora bakteryjna zmienia skład na istniejący poprzednio.

Korzyści z operacji bariatrycznych u cukrzyków

W zeszłym roku w Wielkiej Brytanii w raporcie NICE pojawiła się rekomendacja, by osobom o BMI 30-35 i źle leczonej cukrzycy typu 2 proponować operację bariatryczną. Im szybciej się to zrobi, jej efekt będzie lepszy. „Jeśli będziemy wykonywali te operacje ze wskazaniem leczenia otyłości, to ich efekt przeciwcukrzycowy nie będzie tak wielki, jak u osób, które chorują niedługo, są chudsze. Istnieje również granica wieku: pacjent powyżej 65 lat korzyści już z tego nie odniesie” — twierdzi prof. Tarnowski. Jego zdaniem, można pomóc ludziom młodym, produktywnym, którzy z powodu powikłań cukrzycowych stają się rencistami i ciężarem finansowym dla społeczeństwa. „Myślę, że wprowadzenie takiego modelu leczenia cukrzycy to zysk dla chorego i przeogromne korzyści finansowe dla społeczeństwa”.

Tantalus II zadba o normoglikemię

Szpital Kliniczny im. prof. W. Orłowskiego w Warszawie jest jednym z czterech europejskich ośrodków, w których testowany jest generator Tantalus II. Przyspiesza on pracę żołądka, dzięki czemu składniki tabletki szybciej trafiają do krwiobiegu, co pomaga uniknąć niebezpiecznych wahań poziomu glukozy. W Polsce ma go kilkunastu diabetyków. Wyniki są bardzo obiecujące. 75 proc. pacjentów dzięki urządzeniu nie musiało przejść na insulinę.

By rozważać możliwość implantacji generatora, pacjent musi chorować na cukrzycę typu 2 nie krócej niż pół roku i nie dłużej niż 10 lat. Musi być leczony doustnymi lekami przeciwcukrzycowymi, mieć nie mniej niż 18 lat i nie więcej niż 65, nie może mieć poważnych powikłań cukrzycowych. Wszczepienie Tantalusa nie zwalnia diabetyka ze stosowania diety i przyjmowania leków przeciwcukrzycowych, ale ich dawki często ulegają obniżeniu.

Źródło: Puls Medycyny

Podpis: Małgorzata Konaszczuk

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.