Leszczyna: Plan dla Chorób Rzadkich to jedna z rzeczy, która w MZ leżała odłogiem
Plan dla Chorób Rzadkich to jedna z tych rzeczy, która w Ministerstwie Zdrowia leżała odłogiem. Dużo się mówiło, nazywało się coś planem, ale takie podstawowe instrumenty, których oczekują organizacje pacjenckie i lekarze zajmujący się chorobami rzadkimi leżały odłogiem – mówiła w Radio Zet minister zdrowia Izabela Leszczyna.

— Wiceminister Urszula Demkow jest odpowiedzialna za przygotowanie Planu dla Chorób Rzadkich do połowy roku, bo to obiecałam 29 lutego, w Dniu Chorób Rzadkich. Taką uchwałę przyjmie Rada Ministrów. Chodzi o działania, które spowodują, że ci pacjenci będą lepiej zaopiekowani – zadeklarowała minister zdrowia.
Przypomniała przy tym, że jest refundowanych bardzo wiele leków i programów lekowych dedykowanych osobom z chorobami rzadkimi.
Minister zdrowia odniosła się również do problemu automatów do recept.
— „Receptomaty” stały się pewną patologią, choćby w takim zakresie, że można wpisać sobie jakiś tam pesel i kupić także tabletkę „dzień po”. Pracujemy nad tym w Ministerstwie Zdrowia – wyjaśnia Izabela Leszczyna.
Jak zapowiedziała szefowa resortu, póki jest ministrem zdrowia nie wejdą też w życie przepisy umożliwiające zwrot pieniędzy z NFZ za wizytę prywatną, o ile nie uda się jej umówić w publicznym systemie w określonym czasie. Była to jedna z głównych propozycji Trzeciej Drogi w obszarze zdrowia, w wyborach parlamentarnych w 2023 roku.
— To nie jest przedmiotem naszej umowy koalicyjnej. Jestem od tego, żeby wspierać system publiczny, a nie prywatny. Prywatne też wykonuje swoją robotę i nieźle sobie radzi – podkreśliła minister zdrowia.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Finansowanie chorób rzadkich pod lupą sejmowej Komisji Zdrowia
Źródło: Puls Medycyny