Pielęgniarki domagają się spotkania z Tuskiem. "W sprawie ustawy o płacach próbuje się nas wodzić za nos"

AS
opublikowano: 09-04-2024, 14:48

„Zlekceważono nas po raz kolejny i oszukano w podwójny sposób” – napisały w liście do premiera Donalda Tuska pielęgniarki i położne z OZZPiP. „Uwierzyłyśmy, że nadszedł czas prawdziwej debaty. Tymczasem przez 132 dni, które dzisiaj mijają od pierwszego czytania obywatelskiego projektu ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych, próbuje się nas wodzić za nos, nie robiąc nic” – czytamy w liście środowiska do Donalda Tuska.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna
Na dwa dni przed planowanym posiedzeniem sejmowej podkomisji zdrowia, której zadaniem jest praca nad obywatelskim projektem zmian w ustawie o wynagrodzeniach minimalnych, Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych opublikował list otwarty do premiera Donalda Tuska.
Na dwa dni przed planowanym posiedzeniem sejmowej podkomisji zdrowia, której zadaniem jest praca nad obywatelskim projektem zmian w ustawie o wynagrodzeniach minimalnych, Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych opublikował list otwarty do premiera Donalda Tuska.
Jacek Wykowski

Na dwa dni przed planowanym posiedzeniem sejmowej podkomisji zdrowia, której zadaniem jest praca nad obywatelskim projektem zmian w ustawie o wynagrodzeniach minimalnych, Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych (OZZPiP) opublikował list otwarty do premiera Donalda Tuska wyrażając w nim rozczarowanie i zniecierpliwienie wobec przedłużających się prac nad projektem.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Obiecanki cacanki, czyli jak partie kusiły pielęgniarki przed wyborami

„Nie oszacowano nawet skutków naszych propozycji. Nie podjęto dialogu i debaty publicznej. Nic się nie wydarzyło w tym zakresie” – podkreśla środowisko pielęgniarek i położnych w liście do premiera Tuska. „Wierzyłyśmy, że nad ochroną zdrowia i jej problemami pochyli się ktoś, kto nie będzie myślał jak je „przewieść”, tylko je rozwiązać” – czytamy. „Niestety dziś to puste słowa. Przez 70 dni od powołania podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia obywatelskiego projektu ustawy nie odbyła się żadna rzetelna debata, w której zaprezentowano by jakiekolwiek sensowne rozwiązania, ich skutki dla pacjentów i personelu wraz z oceną ich kosztów. Prawda jest taka, że te ogromne pieniądze są nadal wydawane bez należytej refleksji i nadzoru państwa” – pisze OZZPiP.

Pielęgniarki i położne przypominają także, że podczas pierwszych czytań przedstawiciele wszystkich klubów deklarowali poparcie dla obywatelskiego projektu ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych. „Wielu z nich będąc w opozycji podpisywało się pod naszymi postulatami. Krytykowali Pana poprzednika o brak spotkania i dialogu z nami. Czy tak jak Premier Morawiecki będzie miał Pan odwagę zainteresować się naszymi sprawami dopiero w momencie przegranych wyborów?” – pytają pielęgniarki w liście do premiera.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Ile zarabiają pielęgniarki i położne w Polsce?

„Wyniki wyborów samorządowych pokazały „żółtą” kartkę dla obecnej koalicji. I jestem przekonana, że wyborców, takich jak my, oburzają podwójne standardy polityczne. Szanowny Panie Premierze, apelujemy o rzeczywiste podjęcie dialogu i prac nad projektem, który złożyłyśmy w Sejmie i który podpisało ponad 120 tysięcy osób. Chcemy rozwiązań, które ze względu na liczne procesy sądowe powinny w obiegu prawnym zacząć działać od lipca br. My potraktowałyśmy polityków poważnie, przygotowałyśmy projekt aktu prawnego, merytoryczne uzasadnienie i wykonaliśmy OSR. Nie wyszłyśmy na ulicę, nie stosujemy szantażu. Niestety znowu nas zlekceważono - po wyborach politycy swoje własne obietnice anulowali” – kończą swój apel pielęgniarki i położne z OZZPiP. Jednocześnie informują, że ich prośba o spotkanie z premierem Donaldem Tuskiem „została zignorowana”. Pod listem podpisała się przewodnicząca OZZPiP Krystyna Ptok.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Pielęgniarki pytają, kiedy zostaną uznane ich kompetencje. “Ani teraz, ani nigdy”

Źródło: Puls Medycyny

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.