Pielęgniarki otworzyły puszkę Pandory? Nie ma zgody w sprawie zmian w ustawie o płacach minimalnych
Specjalnie powołana podkomisja zdrowia rozpoczęła prace nad obywatelskim projektem ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych. Projekt powstał z inicjatywy środowiska pielęgniarek i położnych, ale innych zmian w zapisach ustawy o wynagrodzeniach oczekują również pozostałe grupy zawodowe.

- Jedynym kryterium w przyjętej ustawie było wykształcenie. Trudno też powiedzieć dlaczego przyporządkowano takie współczynniki. Zdanie Forum Związków Zawodowych, przy okazji kolejnych nowelizacji, było pomijane. Nasze wątpliwości potwierdza obecna sytuacja, kiedy ogromna rzesza pielęgniarek jest w sądach pracy. Tych spraw w skali kraju jest ogromna ilość i są to w większości sprawy wygrane – mówiła na posiedzeniu podkomisji szefowa Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych i przedstawicielka wnioskodawców Krystyna Ptok.
Zmiany zaproponowane w obywatelskim projekcie ustawy dotyczą zawodów przyporządkowanych do grupy piątej i szóstej. Nowelizacja ustawy o płacach minimalnych zakłada podniesienie współczynników pracy dla przedstawicieli tych zawodów. Wnioskodawcom chodzi też o przypisywanie współczynników pracy na podstawie kwalifikacji posiadanych, a nie wymaganych na danym stanowisku. Wśród zapisów projektu nowelizacji znalazła się też gwarancja przekazywania środków na pokrycie wzrostu minimalnego wynagrodzenia określonego ustawą w ramach systemu świadczeń zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych.
- Jeżeli mają być wzrosty współczynników, to powinny one dotyczyć każdej grupy. W tej chwili jest wyłączenie drugiej grupy. Inaczej dojdzie do nadmiernego spłaszczenia wynagrodzeń między diagnostami laboratoryjnymi posiadającymi specjalizację drugiego stopnia i nieposiadającymi specjalizacji, a także między technikami analityki medycznej i diagnostami laboratoryjnymi – zwróciła uwagę prezes Krajowej Rady Diagnostów Laboratoryjnych Monika Pintal-Ślimak.
- Na tę wersję ustawy o płacach minimalnych nie ma naszej zgody, ponieważ ona nie niweluje różnic płacowych. Ona będzie je utrwalała i wymuszała presję wynagrodzeń oraz otwierała kolejne postulaty płacowe – mówiła Renata Górna reprezentująca Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych. – Naszym zdaniem ta ustawa ma jedną wielką wadę, że reprezentuje tylko wybrane grupy zawodowe, a nie wszystkie – dodała. – Ta nowelizacja nie naprawi tej ustawy, ale zabije ducha tej ustawy czyli motywację pracowników do podnoszenia kwalifikacji zawodowych – mówiła z kolei na posiedzeniu sejmowej podkomisji przedstawicielka Naczelnej Rady Aptekarskiej. – Problemem też nie jest sama siatka płac, ale to że wynagrodzenia minimalne stają się w praktyce maksymalnymi – dodała.
- Środowisko jest podzielone, ponieważ tak duże dysproporcje w wynagrodzeniach zrodziły właśnie podział środowiska, ale też duży niepokój i niezgodę na to, że właśnie grupa zawodowa pielęgniarek i położnych ma nieuznawane kwalifikacje – mówiła Mariola Łodzińska, przewodnicząca Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych. – Brak jest naszej zgody na to, że jesteśmy zakładnikami tej ustawy – dodała szefowa Izby.
- Liczymy na poparcie polskiego systemu ochrony zdrowia, polskich pacjentów. Trochę ironizując można powiedzieć, że nie ma problemu z brakiem pielęgniarek. Nie ma problemu z opieką nad pacjentami. Wprowadzamy ustawę o jakości, a do tej jakości potrzebni są ludzie. To się nie uda, jeśli nie będziemy mieć odpowiedniej grupy ludzi w systemie – mówiła na posiedzeniu sejmowej podkomisji szefowa OZZPiP Krystyna Ptok. – Jeśli chodzi o grupę zawodową pielęgniarek i położnych, do 2030 roku, to może być katastrofa – dodała. - To jest sprawa nas wszystkich obywateli i wszyscy powinniśmy się nad tym pochylić.
Warunki poparcia obywatelskiego projektu ustawy przedstawił także Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy. W zamian za akceptację zapisów nowelizacji lekarze z OZZL domagają się od rządu wprowadzania minimalnej pensji dla specjalistów na poziomie trzech średnich krajowych.
Specjalna podkomisja zdrowia nie zakończyła jeszcze prac nad nowelizacją ustawy o wynagrodzeniach. Zgodnie z deklaracją szefowej podkomisji Elżbiety Gelert, wkrótce zaplanowane zostanie kolejne spotkanie w tej sprawie.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Lekarze kontra pielęgniarki? Poparcie dla ustawy o płacach minimalnych w zamian za trzy średnie krajowe
Źródło: Puls Medycyny